Odwieczny spór na temat tego, czy Mickiewicz miał się Litwina czy Polaka, odnajduje w tym zestawieniu odpowiedź samego poety. Przywołanie trzech Madonn sugeruje, że zarówno Polska, jak i Litwa są tym, co Mickiewicz rozumie pod pojęciem ojczyzna. Zaś tzw. mała ojczyzna, czyli okolice rodzinnego Nowogródka - to przedmiot największej Data dodania: 2014-03-12 08:45:46, Iwona StarczewskaOstatnia aktualizacja 2014-07-15 10:55:58 A | A | A Wiele wskazuje na to, że barierki typu olsztyńskiego, które na szczęście pomału znikają z olsztyńskich ulic, nie są jedynym przejawem pokrętnej logiki drogowców. Założyciel fanpage'a ''Olsztyn Wczoraj'' dostrzegł i uwiecznił na fotografii kolejny przykład bezsensowności działań urzędników odpowiedzialnych za zarządzanie drogami. Na fanpage'u ''Olsztyn Wczoraj'' znajdziemy piękne fotografie dawnego Olsztyna, które wspólnie tworzą dokumentację historii naszego miasta. Na tym profilu znaleźć można również fotografie dokumentujące wygląd dzisiejszego Olsztyna, którego stan estetyki pozostawia wiele do życzenia. Wystarczy krótki spacer po centrum miasta, by zauważyć zniszczone zieleńce i architektoniczne ''perełki'', które toną pod stertą wielkoformatowych reklam. Do niedawna – miasto zdobiły żółte barierki typu olsztyńskiego – z założenia mające dbać o bezpieczeństwo mieszkańców, w praktyce – nielogicznie rozstawiane jedynie szpeciły okolicę. I choć ''żółte ozdoby''– po przeprowadzonym przez drogowców audycie – zniknęły z centrum miasta, to sama idea - bezmyślnego używania barierek bezpieczeństwa w nieuzasadnionych przypadkach - przeżyła. Jak inaczej wyjaśnić czarne barierki rozstawione na części parkingu przy ulicy Wilczyńskiego, które internauci nazwali ''parkingiem dla konia''? Jeśli drogowcy chcieli poprawić widoczność pobliskiego przejścia dla pieszych – udało im się. Niestety estetyka wykonania – pozostawia wiele do życzenia.
Kochani Forumowicze, jeśli rozumiecie "przesłanie" tegoż filmu, to proszę oświećcie mnie :-). Pozdrawiam bardzo serdecznie i czekam na Wasze odpowiedzi!!!!
Radny Damian Serwicki był przewodniczącym komisji doraźnej, która zajmowała się wnioskami o wygaszenie mandatu dwóch radnych. Panie przewodniczący, do czego sprowadza się istota wniosku o wygaszenie mandatu radnego Grondysa? - Istota tej sprawy polega na tym, że zdaniem jednego radnego mamy w gminie jednego radnego, który nie powinien pełnić tego mandatu. Wniosek ten złożył radny Julian Kaczmarek. Podnoszone zarzuty radnego Kaczmarka wobec radnego Grondysa dotyczą tego, że na czas wyborów (samorządowych z listopada 2014 r. – red.) nie posiadał on biernego i czynnego prawa wyborczego na terenie gminy Strzelin. Jeżeli dobrze zrozumiałem Pana wypowiedź, to problemem jest radny Julian Kaczmarek, który złożył wniosek o wygaszenie mandatu radnego Grondysa, a nie ustalenie stanu faktycznego? - Nie o to chodzi. Dziękujemy (radnemu Kaczmarkowi – red.) za czujność, bo to się ceni w dzisiejszych czasach. Ale tutaj chodzi raczej o to, że sprawa, która trafiła pod obrady komisji doraźnej, a później trafi pod obrady Wysokiej Rady, jest trudna do sprawdzenia. Z prostej przyczyny. W dniu wyborów radny Grondys znajdował się, i to jest bezsprzeczny fakt, na listach wyborczych w gminie Strzelin. Tam głosował, komisarz wyborczy tak to przygotował. Trudno jest zbadać jak było wtedy, czy radny Grondys mieszkał w Strzelinie, czy w Stachowie (gmina Kondratowice – red.)? Sprawdzenie jest trudne, bo co to znaczy, że ktoś mieszka. Ile razy musi przebywać w danym pomieszczeniu, budynku, domu, żeby określić, że on tam mieszka. Co musi robić, żeby stwierdzić, że zamierza stale tam przebywać? Jeżeli ktoś posiada tymczasowy adres zamieszkania, to zamierza mieszkać tam na stałe? Gdyby zamierzał mieszkać na stałe, to nie posiadałby tymczasowego adresu zamieszkania, a stały adres zamieszkania i zameldowania. Przewrotna logika. Jeżeli ktoś nie chce na stałe przebywać, mieszkać, to kupuje nieruchomość, inwestuje w dom. I nie chodzi o altankę na działc, czy domek letniskowy na Lazurowym Wybrzeżu, lub Costa del Sol. Ale wróćmy do istoty sprawy, czyli zapisu art. 10 § 1 p. 3, gdzie ustawodawca wskazał, że bierne prawo wyborcze w wyborach do rady gminy przysługuje osobom stale zamieszkującym na terenie gminy. Nie jest zameldowany, czy figuruje w spisie wyborców, ale stale zamieszkuje. W tym kierunku idzie orzecznictwo? Trybunału Konstytucyjnego. Czy nie jest to dla Pana wystarczająca przesłanka, że ani wpis do rejestru wyborców, ani posiadanie jedynie stałego zameldowania nie jest równoznaczne z potwierdzeniem miejsca faktycznego zamieszkania? - Na pewno nie można bazować na argumentach tylko jednej strony. Rozmawiamy o orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego przepisu z art. 10 Kodeksu wyborczego. Czy uważa Pan, że Trybunał jest stroną w sprawie ewentualnego wygaszenia mandatu radnego Grondysa? - Nie. Chodziło mi bardziej o to, że jedna ze stron sporu prawnego powoływała się na szereg dokumentów, opinii prawnych, a druga (radny Andrzej Grondys – red.) na inne (oświadczenie o stałym zameldowaniu w Strzelinie i figurowanie w spisie wyborców – red). Trzeba być otwartym na argumenty obu stron. Na wniosek radnego Kaczmarka pewne dokumenty zostaną dołączone do materiału zgromadzonego przez komisję. Trafią one później do wojewody i to wojewoda będzie podejmował decyzję. Czy ten spór prawny sprowadza się do tego, że po jednej stronie są koledzy z klubu radnego Grondysa, a po drugiej radni niezależni? - Żaden z członków komisji nie próbował negować argumentów, jakie przedstawiali radni Dobucka i Kaczmarek. Nigdy nie będziemy negować tego, co ma nam do powiedzenia druga strona. I tak na dobrą sprawę byliśmy otwarci na wnioski składane przez radnych niezależnych. Moim zdaniem zachowaliśmy się obiektywnie. Ani dla mnie, ani dla koleżanek i kolegów z komisji doraźnej nie jest to prosta sprawa. Co to znaczy, że nie negowaliście drugiej strony? - Wysłuchiwaliśmy wypowiedzi wszystkich radnych, nie kłóciliśmy się. Mimo że radny Kaczmarek mówił o radnym Grondysie „per pan” lub „jeszcze radny”. Dając tym samym do zrozumienia, że nie przyjmuje innego rozwiązania sprawy niż wygaszenie mandatu radnemu Grondysowi. A my po prostu wysłuchaliśmy argumentów i nie przekonywaliśmy nikogo, że radny Grondys na pewno będzie radnym do końca tej kadencji rady. Radny Kaczmarek wskazał na przekłamanie, jakie znalazło się w przedstawionym przez Pana projekcie uchwały. W cytacie z protokołu jednej z sesji zamiast słowa ZAMIESZKUJE, znalazło się słowo PRZEBYWA. Jest to o tyle istotne, że były to słowa radnego Grondysa. Czym Pan to przekłamanie wytłumaczy? - Uwaga pana radnego była jak najbardziej słuszna. Uważam, że był to błąd, który przez nieuwagę wkradł się do projektu uchwały. Czy nie wydaje się Panu, że może to być strzelińska wersja znanego w polskim życiu politycznym casusu pojawienia się w pewnej ustawie zapisu „lub czasopisma”? - Nie. Myślę, że nie. Nie podejrzewam nikogo o świadome zastąpienie słowa „mieszkam”, słowem „przebywam”. Pomyłki zdarzają się i myślę, że tak było w tym przypadku. Drugą uwagą, jaką radny Kaczmarek zgłosił, było powołanie się na umorzenie postępowania dotyczącego radnego Grondysa i jego miejsca zamieszkania w 2010 roku. Komisja, którą Pan kierował, zajmowała się wyborami z 2014 roku, po co więc powoływanie się na stan prawny z 2010 roku? Dlaczego, Pana zdaniem ten dokument powinien znaleźć się w uzasadnieniu projektu uchwały? Bez względu na to czy to Pan jest autorem projektu uchwały, czy ktoś inny? - W przypadku tak ważnego dokumentu, jakim jest projekt uchwały, nie wyobrażam sobie, żeby powstał bez konsultacji z radcą prawnym. Niestety, nie mogłem zapytać radcy, dlaczego wprowadził taki zapis. We wtorek, kiedy obradowała komisja, nie było go w urzędzie. A co do zasadności zaproponowanego przez radcę prawnego zapisu, to jest to gdybanie na zasadzie, co autor miał na myśli? Osobiście głosowałem przeciwko wykreśleniu tego zapisu, ponieważ nie mogłem skonfrontować się z autorem (projektu uchwały – red.). Nie mogłem zapytać radcy prawnego, dlaczego zdecydował, że zapis taki znalazł się w projekcie uchwały. Będzie sesja, będzie radca prawny. Jeżeli radca stwierdzi, że jest to zbędny zapis i wyrazi chęć usunięcia tego zapisu, to może tak się zdarzyć. Rozumiem, że darzy Pan pełnym zaufaniem autora projektu uchwały? - Tak. Kierowałem się pełnym zaufaniem do niego, ponieważ kwestia dotyczy prawa, a on zna się na tym lepiej niż ktokolwiek w radzie. Czy nie wydaje się Panu, że to, co teraz Pan powiedział, zostało podważone na samym początku komisji? Kiedy okazało się, że autorem opinii prawnej jest ktoś inny niż ten, którego podpis figuruje pod dokumentem. Jeżeli dodamy do tego, że w opinii znajdują się co najmniej nieścisłości, jeżeli nie mówić o przekłamaniach? Opinia dotyczyła legalności powołania komisji doraźnej. Jak to jest? Autor wstydził się złożyć podpis? Podpisać musiał ktoś inny… - To nie jest pytanie do mnie. Ani ja nie pisałem tej opinii, ani nie podpisywałem się pod nią. Dziękuję za rozmowę. Jacek Sobko *** Komisja doraźna jednogłośnie, głosami radnych z klubu Porozumienie Samorządowe, przyjęła projekt uchwały przygotowany przez radcę prawnego, nie bacząc na fakt, że ani jej członkowie, ani obecni na sali radni niezależni, nie mogli zapoznać się z opinią prawną dotyczącą materiału zgromadzonego w toku pracy komisji. Nasze mechanizmy umysłowe to ważne źródło informacji o naszych przodkach, ale nie dają nam oczywiście całkowitej pewności. Przyjmuje się np., że 50-30 tys. lat temu żyły społeczności zbliżone do współczesnych zbieraczy-łowców, co nie do końca musi być prawdą.
O AutorzeGrzesiek Nie pamiętam kiedy podróżowanie stało się moją pasją... Plecak i paszport zawsze trzymam pod ręką. Kilkutygodniowy gigant, city break? Zawsze jestem na TAK!
Co autor miał na myśli? Źródło: własne Mocne Słabe +3369 (3629) 8 czerwca 2011 o 20:33 przez KrisRyba Skomentuj (56) Do ulubionych
Ludzi online: 3704, w tym 107 zalogowanych użytkowników i 3597 gości. Wszelkie demotywatory w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności. Nie poddajemy się i nie chcemy czekać dwa tygodnie. Nakładamy szary tweedowy płaszcz, wyciągamy lupę i idziemy tropami, jakie pozostawił nam prezes Boniek. Analiza jego trzech wypowiedzi/poszlak ze środowej konferencji prasowej nie przynosi nam zaskakujących wniosków. Wszystkie drogi
zapytał(a) o 20:31 Co miał na myśli autor ? " Wiem , że nic nie wiem. " Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 20:46 Sokrates , ach ten Sokrates . "Wiem , że nic nie wiem " Oprócz paradoksu dostrzegam tu pewien związek z innym cytatem ( tym razem Terrego Pratchetta ) "Zawsze bierz pod uwagę fakt , iż możesz się mylić." . W tych wypowiedziach chodzi o to , że naszą wiedzę da się w jakiś sposób obalić , i należy przyjąć punkt w którym tak na prawdę nie ma prawdy tylko interpretacje . Im więcej wiesz, tym wiesz mniej. To tak, jak apetyt, który rośnie w miarę jedzenia - im więcej dowiadujesz się na jakiś temat, tym częściej dochodzisz do wniosku, że jest jeszcze mnóstwo rzeczy, których na ten temat nie wiesz. monalis@ odpowiedział(a) o 18:10 Arystoteles... To najmądrzejsze zdanie jaki mógł wypowiedzieć człowiek, świadczące właśnie o.. jego mądrości.. Powiedział tak, ponieważ wiedział, ze jego wiedza wobec tego co jeszcze nie odkryte, wobec tylu rzeczy jest znikoma... Nikt nie może powiedzieć, że wie wszystko... My sami możemy podpisać się pod słowami Arystotelesa, że wiemy jedynie to, że nic nie wiemy... Jak wielki jest kosmos? Jak powstał świat? Kim jesteś? Kim jest człowiek? Czym była pierwotna materia, o której mówili pierwotni filozofowie? jak to się stało, że istniejemy? Po co? Dlaczego jest tak? Wiele nam mówi na ten temat religia, lecz my sami do końca nie wiemy KIM JEST BÓG? JAK ON POWSTAŁ "Na początku było słowo a słowo było u Boga i Bogiem było słowo" Cóż to oznacza? Jesteśmy tylko ludźmi, nie rozumiemy tego, trzeba wierzyć...Nie wiem, czy dostatecznie dobrze potrafiłam ci wytłumaczyć o co chodziło Arystotelesowi, gdy to mówił, lecz myślę, że ci to przybliżyłam trochę ;))Pozdr. ala79797 odpowiedział(a) o 20:57 ach, mój brat studjuje filozofie i 1 mi tak powiedział a ja nie wiedzałam o co chodzi i dlategosię was pytam . Serdecznie dziękuję z góry za dodane odpowiedzi i za odpowiedzi które dodawane brat (25 lat) czyta książkę pt." Historie Myśli Socjologicznej gdyż sdudjuję też socjologię i próbuje bibliozastwo i modli się codziennie na różańcu. Dobry chłopak ^^ pamiętajcie módlcie się ludzie ! Uważasz, że ktoś się myli? lub
Co myślisz o serii pytań "Co autor miał na myśli" o piosenkach? 2012-01-23 14:30:03; Załóż nowy klub Poradniki z kategorii.

Wszyscy sympatycy Festool-a są zaproszeni do udziału w nowym konkursie "Co autor miał na myśli". Na Państwa zgłoszenia Festool czeka do 23 września. Ogłoszenie wyników nastąpi najpóźniej 30 września. Aby wziąć udział w konkursie, wystarczy: a) Poprawnie rozwiązać 10 "zagadek" dot. produktów Festool. b) Podać nam swoje dane kontaktowe. Nagrody dla zwycięzców konkursu: I miejsce - Systainer I T-LOC oraz Swiss Card Victorinox II miejsce - Systainer I T-LOC oraz nóż kieszonkowy Victorinox III miejsce - Systainer I T-LOC oraz miarka zwijana FESTOOL życzy dobrej zabawy oraz szczęścia w losowaniu! Zagraj już teraz na stronie: Zobacz również 2. edycja TEKA Inspiruje dodano: 2015-04-21 | czytaj wiecej UWAGA - do 17 maja br. przyjmowane są zgłoszenia do 2. edycji konkursu dla architektów i projektantów wnętrz pt. TEKA Inspiruje. Firma TEKA jest międzynarodową korporację z ponad 80-letnim doświadczeniem w SKIL 'Pimp a Chair' dodano: 2015-03-04 | czytaj wiecej Wystartował międzynarodowy konkurs SKIL Pimp a Chair, w którym można wygrać designerskie krzesło i zestaw narzędzi marki Skil. Chcąc wziąć udział w konkursie należy wejść TUTAJ - zakładka Konkurs Jump The Gap dodano: 2014-11-03 | czytaj wiecej Wystartowała Jump the Gap, zgłoszenia do tego międzynarodowego konkursu organizowanego przez firmę ROCA przyjmowane są do 25 lutego 2015 roku. Inauguracja konkursu miała miejsce podczas Tygodnia Designu w 7 edycja konkursu KLER - Wizja Wypoczynku dodano: 2014-10-20 | czytaj wiecej W kolekcji mebli produkowanych i dystrybuowanych przez KLER nie było dotychczas oferty mebli skandynawskich. Doceniając walory użytkowe i estetyczne takiej kolekcji chcemy zwrócić uwagę projektantów na Projekt wnętrza inspirowany projektantem mody dodano: 2014-08-13 | czytaj wiecej Krakowskie Szkoły Artystyczne w ramach konferencji "Zaprojektowani" zaprasza do udziału w konkursie w temacie projektowania i aranżacji wnętrz. Konkurs ma na celu zaktywizować krakowskie środowisko Konkurs Zelmer + dobra akcja sprzedażowa dodano: 2014-04-11 | czytaj wiecej Pod hasłem „Podejmij Świeżą Inicjatywę!” ruszyła akcja sprzedażowa marki Zelmer dodatkowo połączona z konkursem, w którym to nagradzane będą pomysły konsumentów na ich Świeże Konkurs z okazji 18. urodzin baterii Bratek dodano: 2014-04-03 | czytaj wiecej Najstarsza linia baterii marki Deante ma na imię BRATEK i właśnie wchodzi w dorosłość - kończy w tym roku 18 lat. Z tej właśnie okazji Deante ogłasza konkurs „Bratek szuka rodziny” na najciekawsze zdjęcie Udekoruj krzesło i wygraj dodano: 2014-03-14 | czytaj wiecej Trwa konkurs marki Skil „Pimp a Chair” w którym wygrać można designerskie krzesło i zestaw narzędzi Skil. Zadaniem uczestników biorących udział w tym kreatywnym konkursie ”

B4PQ. 223 106 263 175 394 400 262 319 129

co autor mial na mysli